Kredyt na wykończenie domu. Czy to dobre rozwiązanie?

Kredyt na wykończenie domu. Czy to dobre rozwiązanie?
Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Kredyt ma swoje plusy i minusy. Czy warto go wziąć na wykończenie domu? To zależy od wielu czynników. Zobacz, dlaczego warto przemyśleć pożyczkę z banku.

Budowa domu to nie lada wydatek, szczególnie w ostatnich miesiącach, kiedy ceny materiałów budowlanych windują jak szalone. Wiele osób, decydując się na taką inwestycję, jest poniekąd zmuszonych, by wziąć kredyt. Chyba, że wolą marzenia o własnym domu odłożyć na przyszłość i zbierać gotówkę. Okazuje się jednak, że to też nie jest do końca dobry pomysł, bo wszystko drożeje i pieniądz traci na wartości. 

Kredyt na wykończenie domu – plusy

Jeśli wynajmujemy mieszkanie, a mamy już postawiony dom za gotówkę i zostało jedynie go wykończyć, to kredyt bez wątpienia jest dobrym pomysłem. Lepiej spłacać miesięczne raty i mieszkać na swoim, niż co miesiąc płacić za wynajem i nadal nie mieć wykończonego domu.

Obecnie ceny materiałów związanych z budową i wykończeniem wnętrz cały czas szybują w górę. I jak narazie nie ma żadnych prognoz, aby miały chociaż się zatrzymać, o pójściu w dół nie wspominając. Dlatego należy mieć na uwadze, że wykończenie w chwili obecnej może wiązać się z dużo mniejszymi kosztami, niż niż zrobienie tego za kilka lat. Może się okazać, że nawet spłata odsetek dla banku wyjdzie korzystniej, niż odkładanie gotówki. 

Kolejnym plusem wzięcia kredytu jest też to, że możemy szybko zakończyć budowę zgodnie z przyjętą wizją. Trzeba mieć na uwadze, że jeśli mamy projekt przygotowany przez dekoratora wnętrz, to za kilka lat trendy mogą się zmienić, a część zaproponowanych przez specjalistę produktów (np. wybranych płytek) może już nie być w sklepach.

Niewątpliwie największą zaletą wzięcia kredytu na wykończenie jest to, że szybciej będziemy mogli mieszkać we własnym domu. Komfort z tym związany jest ogromny a radość nie do opisania!

Wady kredytu na wykończenie

Kredyt bez wątpienia wiąże się z ciągłą świadomością, że bank może przejąć nasze mienie w wypadku np. trudności ze spłacaniem rat. Trzeba mieć bowiem na uwadze, że w życiu zdarzają się różne sytuacje, np. wypadek, utrata pracy itp. i wówczas może pojawić się problem z uregulowaniem należności. 

Minusem są także odsetki. Pamiętajmy, że zawsze musimy sporo więcej oddać, niż pożyczyliśmy. Raty i koszty kredytu mogą też wzrosnąć, co dzieje się obecnie. Wówczas może zdarzyć się tak, że rata, która do tej pory nie obciążała zbytnio naszego budżetu, raptem będzie trudna do opłacenia. 

Uzbieranie gotówki jest więc dłuższym rozwiązaniem niż wzięcie kredytu, jednak pozwala zachować poczucie bezpieczeństwa i stabilności finansowej. Zadłużenie w banku wiąże się z bardzo dużym stresem, uczuciem niepokoju. Nie każdy umie sobie z tym poradzić. 

Kredyt to także mnóstwo formalności, których należy dopełnić, by w ogóle dostać pieniądze z banku. Trzeba też przynieść zaświadczenie z pracy, co jest równoznaczne z tym, że nasz szef będzie wiedział o tym, że się zadłużamy. Często papierologia jest bardzo czasochłonna i zdarza się, że kredyt na koncie pojawia się dopiero po kilku miesiącach, a nie jak zapowiadają w większości reklam „po kilku minutach” i warto o tym pamiętać.

Zdj. główne: immo RENOVATION/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*